[b]Jeff Hardy:[/b] Witajcie fani PCW.
Ta, na wasz widok, aż chce się żyć...ale wiecie co mnie męczy? Nie, nie jesteście to wy, ale jest to także człowiek, który nie posiada szacunku, a tym bardziej kultury. Irytuje mnie w nim wszystko, dosłownie. Znosić go jest potwornie, a w dodatku jego ego jest większe niż jego męskie genitalia, o ile on w ogóle je posiada. Czy widzieliście kiedyś świnie? A czy widzieliście kiedyś świnię w masce? A ja tak i byłem nieco zszokowany, bo pierwsze pytanie, które przyszło mi do głowy to "po co świni maska?". Po pewnym upływie czasu ta świnia mnie obrażała i mnie się to wcale nie podobało. Ta świnia nie dość, że narobiła gówna dla moich przyjaciół, to jeszcze i dla mnie. Ci co wiedzą, jak bardzo tępię ludzi takich jak on, mają krztę rozumu i mają tą świadomość iż nie warto mnie denerwować, czy też prowokować. Ja staram się zrozumieć takich ludzi jak ty, Cody, ale za cholerę nie potrafię! To jest dla mnie zbyt głupie i dokładnie tak samo, głupi jesteś ty...nie mam pojęcia jak wytrzymuje z tobą rodzina, czy też twoi najlepsi przyjaciele. To jest po prostu nie do pojęcia...zresztą wytłumacz mi proszę co zrobili Ci, wszyscy tutaj zgromadzeni? W jakiś sposób Cie skrzywdzili? Nie wydaje mi się. Ci ludzie, są tak naprawdę jak twoi przyjaciele, oni chcieli by Tobie pomóc, ale najpierw musisz TY sam sobie pomóc! Na ostatnim Total Madness ludzie zobaczyli, jak bardzo zależy Ci na zwycięstwie, nie potrafisz nawet zwyciężyć w czysty sposób tylko musisz zachodzić mnie od tyłu, kiedy nie patrzę i właśnie wtedy zaatakować. Żebyś był takim samym "chojrakiem" w walce 1 na 1, gdzie wokół nie ma nic, a zwyciężyć można tylko poprzez uczciwość...ciekaw jestem czy właśnie wtedy byś pokazał swoje oblicze i wygrał. Heh...to jest nie możliwe. Czysta uderzająca pięść nie pasuje, do pięknego noska, a ty nie pasujesz, aby być zwycięzcą tego pojedynku. Pozwól, że przypomnę Ci, co dokładnie wydarzyło się na Only One Way Out, chodzi tu tylko i wyłącznie o pojedynek pomiędzy nami.
[i]Publiczność głośno dopinguje Hardy'ego krzycząc "Hardy! Hardy! Hardy!". Cody nie zgadza się z mniemaniem publiczności...Cody Rhodes natychmiast podnosi Jeff'a Hardy'ego, tylko po po to, aby znienacka dostać od niego potężne Twist Of Hate! Jeff Hardy ledwo stoi o własnych nogach i po chwili spogląda wokół siebie, wchodząc na narożnik i pokazując znany wszystkim bardzo dobrze - gest...Mamy Swanton Bomb! Jeff kładzie rękę na rywalu - 1....2....3! Tak jest! Tak jest ! Tak jest! Jeff Hardy pokonuje Cody'ego Rhodes'a, a publiczność wiwatuje! Mają w końcu z czego, ich ulubieniec zwycięża! Ogromne brawa dla Charismatic Enigmy![/i]
[b]Jeff Hardy:[/b] Powiedz mi Cody, co tu jest najpiękniejszego? Ach tak...wiwatująca publiczność na MOJĄ cześć oraz twoja porażka! Fani chcą, aby gala All Or Nothing, nie była galą "cudów", na której Pan Rhodes wygrałby pojedynek z Jeffem Hardy'm przypadkowo...czyli byłby to czysty fart, a jak kto woli "cud". A najpiękniejszy moment byłby właśnie wtedy, gdy...BYŚ PRZEGRAŁ! You're LOSER, CODY!! LOOOOOOOOSSEEEER!